Terapia traumy to proces, a jak to w procesie bywa wymaga on czasu i jest uwarunkowany wieloma czynnikami. Samo zdiagnozowanie źródła traumy u osoby, czy obranie metody pracy to dopiero początek drogi. Większość z osób doświadczonych traumą chciałaby wyleczyć się w ciągu 2-3 spotkań a tak nie jest. Wyobraź sobie, że przez 40 lat twojego życia doświadczałeś wszelakich doświadczeń, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Począwszy od wieku niemowlęcego, w żłobku, w przedszkolu, w szkole podstawowej, następnie w szkole średniej aż po dzisiaj. Bez względu na to czy śpisz czy chodzisz twój umysł i ciało skanują twoje otoczenie – odbieraj bodźce, kodują je a następnie twój umysł dokonuje interpretacji, uprośćmy w kategorii – jest zagrożenie lub brak zagrożenia. Dodajmy teraz do tego momenty krytyczne w twoim życiu, momenty pełne stresu lub takie z którym sobie nie byłeś w stanie poradzić ani mentalnie ani fizycznie – po prostu poddałeś się. Zacząłeś się dystansować od rodziny, znajomych, unikać wcześniejszej muzyki lub ubrań, które nosiłeś, a być może zapachu ulubionych perfum.
Oczywiście pamiętajmy, że dla jednej osoby to co jest traumatyczne dla drugiej osoby nie musi być. Tak samo sposób przerobienia wydarzenia – epizodu traumatycznego u jednych będzie trwał krócej, u innych dłużej ale będzie też grupa osób, która niestety nie musi sobie poradzić powiedzmy wprost z tą ciężką sytuacja życiową w sens. , która spadła jak grom z jasnego nieba a osoba nie była na to przygotowana, nie była w stanie zareagować. Co się wtedy wydarzyło? W skrócie – układ ciało i umysł zarejestrował tamto wydarzenie jako zagrażające ci i zabezpieczył Cię tak jak potrafił najlepiej. Taka jest jego rola biologiczna. Niestety teraz po tych powiedzmy kilkunastu latach od tego wydarzenia traumatycznego na wskutek reakcji na bodziec (np. w trakcie rozmowy z kolegą) odpala ci ten program/ film tj. twój układ obiera daną sytuację z tu i teraz, jako tą z przeszłości bo taki film/ obraz został utrwalony i uruchamiana dane zachowanie. Jak już teraz mniej więcej zostałeś wprowadzony w tematykę to zobaczysz, że tu sprawdzi się zasada – im dłużej tym lepiej dla Ciebie. Oczywiście są przypadki, gdzie już po 3-5 spotkaniach klient odczuwa pozytywne efekty ale nie ma reguły. Terapia traumy to nie wizyta w Mc Drive a raczej komfort zatrzymania się na tu i teraz i praca nad tymi urazami mentalnymi, które Ci dokuczają, przeszkadzają w codziennym funkcjonowaniu.
+Artykuł sponsorowany+
ℹ️ ARTYKUŁ SPONSOROWANY